poniedziałek, 12 grudnia 2016

Świąteczne zakupowe inspiracje

18:54:00 2 Comments
Hej!
Święta tuż-tuż, szaleństwo zakupowe porwało i mnie. W sumie lubię zakuposki, zawsze wygrzebię coś fajnego. Co prawda dekoracji świątecznych mam całą masę, ale wiadomo - tego nigdy dość ;) Dzisiaj chciałam pokazać Wam kilka rzeczy, które nabyłam w ostatnim czasie - może znajdziecie coś dla siebie :)
Biedronka
Na pierwszy ogień zestaw filcowych nalepek za jakieś 5 zeta. Można ich użyć do wielu rzeczy :)
 Jest też spory wybór ozdobnych tkanin za dychę. To też się przydaje nawet w ciągu roku.
Skusiłam się też na dwie nalepki żelowe (mniej niż piątak). Choinka już wisi na oknie.
 Za to tego renifera za Chiny nie mogę przylepić. Cały czas odpada :(
 Taki zestaw naklejek (też mniej niż piątak) przyda się do pakowania prezentów:
Złota organza (piątak) już mi się przydała do ozdobienia choinki:

E.Leclerc
Kula z reniferem w środku była moim marzeniem. Może nie największym, no ale ja lubię takie pierdoły (6 zeta):
 Nie mogłam się powstrzymać.... Musiałam mieć te nartki (4 zeta):
 No i jeszcze stojak na bombkę (jakieś 6 zeta) też musiałam mieć:
KIK
Ten sklep to powoli moje uzależnienie... No cóż, gdzieś trzeba zbankrutować :D Hajs poszedł na takie urocze bileciki do prezentów i pieczątki (9zł):
 Uwielbiam cekiny. A jeszcze różowe... W sumie zawsze się przydadzą (4 zł):
 No i udało mi się nabyć te cudowne odjazdowe malutkie sanki (4 zł):
Potrzebowałam jeszcze mini tacy, najlepiej bez żadnych wzorów, ale były tylko świąteczne (8zł). Ale to nic, najwyżej się przemaluje po Świętach :D

Pepco
Skusiłam się na dzwonki (4zł), bo zawsze mi takich brakuje. Teraz mam na zapas :D
Uwielbiam renifery. Musiałam je kupić (20 zł):
 Z tych światełek na baterie (8zł) zrobiłam już okienną iluminację:
 A od Mamy dostałam taki zestawik puszek z Pepco (w środku są jeszcze dwie :D):
 A na koniec jedna rzecz z Rossmanna - uroczy kubasek:

Wpadło Wam coś w oko? :D
Co ciekawego kupiliście ostatnio?

niedziela, 11 grudnia 2016

Świecznik z motylami

12:13:00 5 Comments
Hej!
Oderwijmy się na chwilę od dekoracji świątecznych i zimowych czapek - dziś coś wiosennego! :) W ostatnich zakuposkach pokazywałam Wam świecznik z KIKa za dwa zeta, o ten:
Już w sklepie wiedziałam, że go zeszlifuję i przemaluję, żeby bardziej pasował mi do wystroju.
Tak też zrobiłam - wybrałam do tego sprej Den Braven:
No dobra, świecznik przemalowałam...
...ale czegoś mi jednak brakowało.
Przypomniałam sobie o sklejkowych motylach, które kiedyś tam kupiłam w Chińczyku:
Nakleiłam więc dwie sztuki i pomalowałam całość. Gotowe! :)
Przed i po:

Jak Wam się podoba? :)

sobota, 10 grudnia 2016

Miętowe mitenki i komin

13:43:00 6 Comments
Hej!
Podczas ostatniej wizyty w Tigerze nabyłam piękną i mięciutką włóczkę. O taką:
Jeszcze zanim ją kupiłam, w mojej głowie pojawiła się wizja komina. Od razu po powrocie do domu wyciągnęłam obręcz dziewiarską i zaczęłam dłubać. Zaraz potem powstał najbardziej miękki komin na świecie. Jest tak samo mięciutki jak puszyste skarpety!
Po stworzeniu komina zostało mi sporo włóczki, więc wzięłam mniejszą obręcz i wydłubałam ocieplacze na ręce. Po ich zrobieniu nie zostało mi przędzy - została wykorzystana w całości :)

Motek takiej włóczki kosztuje 6 zł. A dla zainteresowanych banderola:
Jak Wam się podobają? :)

czwartek, 8 grudnia 2016

Szydełkowe choinki | Świeczniki z reniferami

19:07:00 4 Comments
Hej!
Tuż przed Mikołajkami wpadłam na pomysł, by obdarować dwie dobre koleżanki z pracy. Wiedziałam, że na pewno dam szydełkowe choinki, ale chciałam dorzucić coś jeszcze. Pomysł wpadł szybciej, niż myślałam - stworzyłam świeczniki z reniferkami.
Choineczki powstały na niedużych styropianowych stożkach z zielonych włóczek. Ponaklejałam na nie płaskie koraliki z KIKa, a górę przyozdobiłam kokardą:
Świeczniki zrobiłam ze słoiczków z Biedronki. Do tego koronka z KIKa oraz reniferek ze sklejki:
Zestawy popakowałam w worki do pieczenia i zamknęłam spinaczami, na które nakleiłam brokatowe gwiazdki:
Na koniec pozawieszałam bileciki - też z KIKa :)
Obdarowane były bardzo ucieszone :)
Jak Wam się podobają takie prezenty? :)

wtorek, 6 grudnia 2016

Kot Mikołaj

17:49:00 5 Comments
Hej!
Pomysł na dzisiejszego kota wpadł mi do głowy całkiem przypadkowo. Na grupach, które obserwuję na fb jest prawdziwe zatrzęsienie gnomów. I nie tylko na grupach, bo gnomy są wyjątkowo modne i są niemal w każdym sklepie. Chociaż gnomiki są urocze, to ja chciałam mieć coś innego. I tak wydłubałam sobie kota z mikołajową brodą. Ot, taki świąteczny kot.
Kotek jest z czerwonej włóczki z Kauflandu i wykonałam go z własnego wzoru:
Można mu też nasadzić mikołajową czapeczkę:
I obowiązkowa fotka na saneczkach z KIKa:

Jak Wam się podoba? :D

niedziela, 4 grudnia 2016

Kotki z resztek

08:54:00 5 Comments
Hej!
Dzisiaj na chwilę odsapniemy od choinek oraz dekoracji świątecznych i zajmiemy się moimi ulubionymi zwierzątkami, czyli kotami! Bardzo lubię szydełkować koty i postanowiłam ich sobie nie żałować - zakocę całą chałupę :D
Bardzo często zostają mi resztki włóczek, z którymi nie za bardzo jest co robić. Wpadłam więc na pomysł, by dłubać z nich koty i mam ich kilka do pokazania. W porównaniu do poprzednich kotów, te są wręcz maleńkie.
Różowy tyci kotek zrobiony z włóczki z KIKa. Jest naprawdę maleńki :)
Ten dżentelmen powstał z włóczki Himalaya, z której kiedyś zrobiłam czapkę. Ten jest nieco większy od poprzedniego i powstał jako pierwszy. Z założenia miał nie mieć pyszczka, koncepcja zmieniła się nieco później. Stąd filcowe różowe wąsy :D
Tego maluszka zrobiłam z zielonej włóczki Crelando, która została mi po zrobieniu czaposzki i choinki (choinka niedługo na blogu). Zostało mi jej dosłownie na styk :)
Te kociaczki co prawda nie są z resztek, ale postanowiłam o nich wspomnieć. Zostały wykonane dla koleżanki z pracy, która chciała dać je w prezencie dla dzieci przyjaciółki. Ja co prawda nie robię niczego na zamówienie, ale zrobiłam wyjątek i wymieniłam się na czeskiego Harrego Pottera, więc super deal. Kotki zrobiłam z bawełnianej włóczki Siena.

Jak Wam się podobają? :)