Hej!
We wrześniu zakupiłam bardzo ładną włóczkę w jednym z lumpeksów. Początkowo myślałam, by zrobić z niej kolejną, setną już czapkę, ale zrezygnowałam z tego pomysłu. Zamiast tego wymyśliłam sobie komin.
Od razu zdecydowałam, że zrobię go na obręczy dziewiarskiej. Miałam już jedną, którą zrobiłam jakiś czas temu, jednak na obręczy DIY bardzo ciężko pracowało mi się z farfoclową włóczką. Kupiłam więc obręcze na allegro i kiedy tylko kurier mi je przywiózł, zaczęłam dłubać.
I tak sobie dłubałam.
Aż w końcu wydłubałam jesienny komin. Nie zajęło mi to dużo czasu, a z efektu jestem bardzo zadowolona :)
Bardzo się cieszę, że nabyłam te obręcze, teraz żadna farfoclowa włóczka nie będzie mi straszna :) Jedynie nie podoba mi się ten haczyk dołączony do zestawu, ale mam swój własny, ze śrubokrętu :)
Jak Wam się podoba mój komin? :)
niedziela, 16 października 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowny! Byłam ciekawa co Ci wyjdzie z tej włóczki, ale efekt rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńNooo fajniusi :) mix jesiennych liści :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie jesienny komin! Cud kolory:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper komin, a obręczą mnie zafascynowałaś!!!!! jestem antytalenciem jeśli chodzi o druty i szydełko i to jest dla mnie szansa :)))
OdpowiedzUsuńPiękny komin, świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo fany komin, musi być szalenie milusi w dotyku. :D
OdpowiedzUsuńJest świetny :) Ma piękne jesienne kolorki :) Technika tworzenia też mnie oczarowała :)
OdpowiedzUsuńMiłego nowego tygodnia :)
Piękne kolory, mięciutki i przyjemny. Jest super!
OdpowiedzUsuń