Hej!
Jeśli chodzi o mój dom, mam małe pole do popisu jeśli chodzi o meble czy większe projekty dekoracyjne. Czekam tylko, kiedy skończymy górę, a wtedy hulaj dusza, piekła nie ma :D Teraz natomiast pozostało mi skupianie się na pierdołach. Tworzę więc i przerabiam rzeczy mniejsze. Dzisiaj znowu będzie o ramce na zdjęcia :)
Tę ramkę zrobiłam ze starej tacy (taka do łóżka - była wypchana kulkami) znalezionej obok śmietnika. Miała ohydny wzór kwiatów i w ogóle była brzydka. No to machnęłam ją na złoto, co mieliście okazję już podziwiać. Ale z racji tego, że ja się szybko nudzę, znowu postanowiłam ją przerobić. Złoto jest ładne, ale po prostu nie będzie mi już pasować do chałupy. No to trochę zeszlifowałam poprzednią farbę, a następnie wypaciałam srebrnym sprejem. Poprzednią dekorację kwiatową usunęłam i zrobiłam pomarańczową różę (z tego wzoru) - ot taka jesienna dekoracja.
Nie minęło parę dni i róża już mi się znudziła... No to hop, różę zabrałam, powtykałam nowe lampki-ważki z KIKa i mam teraz super modną świecącą ramkę :D
Jak Wam się podoba? :D
sobota, 22 października 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna ramka! Podoba mi się ten pomysł ze spinaczami:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na ramkę :) Bardzo fajnie prezentują się spinacze i lampki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)