Hej!
Jakiś czas temu dostałam kilka włóczek od koleżanki z Irlandii i z kawałka jednej zrobiłam kołnierzyk. Zostało mi jednak trochę przędzy i wykorzystałam ją w kreatywny sposób. Dawno nie tworzyłam już zamotków, więc to była najwyższa pora, by uzupełnić zapasy tego typu biżuterii. I tak z granatowej błyszczącej włóczki powstał zamotek błyskotek:
Zamotek powstał na młynku dziewiarskim Prym.
Jak Wam się podoba? :)
wtorek, 11 października 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńFantastyczny zamotek :-) Doskonale wykorzystałaś włóczkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Zamotek :) Fajna nazwa i ciekawa ozdoba szyi!
OdpowiedzUsuńLubię tego typu biżuterię i jeszcze dodatkowo urzekł mnie ten granat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo ciekawie wygląda. :D
OdpowiedzUsuńTo teraz czas na wielkie wyjście :)
OdpowiedzUsuńjest super !