Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Metamorfoza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Metamorfoza. Pokaż wszystkie posty

sobota, 28 stycznia 2017

Metamorfoza sweterka

16:31:00 4 Comments
Hej!
Kilka tygodni temu kupiłam w lumpeksie zwykły szary sweterek za 6 zeta. Ot, taki szaraczek z dekoltem w serek.
Dopiero w domu zauważyłam, że w rękawie jest niewielka dziurka. W lumpeksie tego nie zauważyłam, bo niestety w sklepie jest tyle ludzi, że nagłe zatrzymanie na oglądanie może grozić rozdeptaniem przez mamuśki biegnące do kosza z dziecięcymi ciuszkami za zeta.




Dość długo zastanawiałam się, co zrobić z tym sweterkiem. Nie mogłam wykombinować, co zrobić z tą dziurą, aż w końcu w moje łapy wpadło wydanie specjalne "101 nowych pomysłów na robótki szydełkowe". Zrobiłam serduszko ze strony 61 i naszyłam je na rękaw:
Miałam jeszcze ochotę na dalsze przeróbki, więc porobiłam dziurki, wmontowałam oczka, a następnie zasznurowałam dekolt:
Przy okazji przetestowałam dwa zestawy kaletnicze i powiem Wam, że jeden nadaje się do kosza. Ale o tym innym razem :)
 Sweterek przed i po:
Ja jestem zadowolona z metamorfozy, a Wam jak się podoba? :)

niedziela, 11 grudnia 2016

Świecznik z motylami

12:13:00 5 Comments
Hej!
Oderwijmy się na chwilę od dekoracji świątecznych i zimowych czapek - dziś coś wiosennego! :) W ostatnich zakuposkach pokazywałam Wam świecznik z KIKa za dwa zeta, o ten:
Już w sklepie wiedziałam, że go zeszlifuję i przemaluję, żeby bardziej pasował mi do wystroju.
Tak też zrobiłam - wybrałam do tego sprej Den Braven:
No dobra, świecznik przemalowałam...
...ale czegoś mi jednak brakowało.
Przypomniałam sobie o sklejkowych motylach, które kiedyś tam kupiłam w Chińczyku:
Nakleiłam więc dwie sztuki i pomalowałam całość. Gotowe! :)
Przed i po:

Jak Wam się podoba? :)

piątek, 16 września 2016

Nietoperze buty DIY

16:02:00 6 Comments
Hej!
Nie obchodzę Halloween. Nie jestem przeciwna temu świętu, ale po prostu nie jest we mnie "zakorzenione", toteż zazwyczaj zapominam o jego istnieniu. Ale Halloween może być inspiracją do zrobienia różnych projektów - tym razem będą to nakładki na buty w nietoperzowym stylu zrobione z folii piankowej :)
Moją inspiracją był też post Anielskiej Anieli :)

Co będzie potrzebne?
-folia piankowa
-dziurkacz
-nożyczki
-opcjonalnie: szczypce oczkowe, szczypce do dziurkowania i oczka

Zaczynamy od wycięcia szablonu. Tym razem postarałam się i przygotowałam go dla Was. Mistrzostwo to to nie jest, ale zawsze coś :D (miałam pałę z grafiki :P)

 Odrysowujemy szablon na piance i wycinamy.

Kolejny krok to zrobienie dziurek. Wystarczy do tego zwykły dziurkacz, nie są niezbędne szczypce.

Na tym etapie możemy już skończyć. Ja postanowiłam zamontować jeszcze oczka :)

Skrzydła są gotowe :)

Teraz można wsznurować je w buciki:
Te nakładki są niesamowicie proste w wykonaniu, a ich zrobienie zajmie jakieś 5 minut. Także przed halloweenową imprezą jak znalazł :D
Jak Wam się podobają? :D

piątek, 2 września 2016

Przeróbka lampy z targu staroci

18:38:00 8 Comments
Hej!
Dzisiaj znowu szybka metamorfoza. Tym razem na warsztat wzięłam lampę z targu staroci, którą kupiłam w Lublinie za 20 zł.
Lampa strasznie mi się spodobała i od razu wiedziałam, że po prostu smyrnę ją srebrnym sprejem. Zostawiłam tylko przycisk, niech sobie będzie taki brzydki :)
Efekt przed i po:
Lampa bardzo mi się podoba, ale póki co nie znalazłam na nią miejsca. Mam nadzieję, że szybko się to zmieni i będę mogła ją wyeksponować :)
Jak Wam się podoba? :)

niedziela, 28 sierpnia 2016

Przeróbka szufladek z Biedronki | Moja toaletka

08:25:00 4 Comments
Hej!
Dzisiaj chcę Wam pokazać szybką metamorfozę plastikowych szufladek z Biedronki. Kupiłam je już kilka lat temu, ale można je kupić co roku, zazwyczaj w ofercie szkolnej. Bardzo lubię ten organizer, bo mogę posegregować swoje pierdółki :D
Zachciało mi się przemalować szufladki i zagospodarować je na najczęściej używane kosmetyki do makijażu. Chwyciłam więc srebrną farbę w spreju i pomalowałam całość:
Szufladki ustawiłam na małym stoliku i stworzyłam coś w rodzaju toaletki. I wszystko do siebie pasuje :D

Jak Wam się podoba? :)

piątek, 12 sierpnia 2016

Metamorfoza lampy z Biedronki

20:12:00 7 Comments
Hej!
Na chwilę oderwiemy się od tematyki szkolnej, żeby nie było nudno :D Dzisiejsza metamorfoza długo czekała na publikację, bo ciągle były ważniejsze rzeczy do pokazania. No, w końcu jednak nadszedł czas na lampę :D
Lampę tę kupiłam kilka lat temu w Biedrze za 20 złotych i była jedną z pierwszych rzeczy kupionych do nowego domu. Wyglądała tak:
Lampa sama w sobie wciąż działa, ale wymagała nieco odświeżenia. No i znudziła mi się :D Cóż więc mi pozostało... Chwyciłam bluzkę w kwiatki, którą kiedyś dorwałam za 1 zł, pocięłam, przykleiłam... I lampa jak nowa :D
Małe porównanie:

Jak Wam się podoba? :)

sobota, 6 sierpnia 2016

Metamorfoza dużego lustra

09:38:00 10 Comments
Hej!
Znowu udało mi się uratować śmiecia :D Moi teściowie robią remont i wywalili duże metalowe lustro, które od razu przechwyciłam. Tu niestety nie popisałam się z fotką, bo... sfociłam je z drugiej strony :D No cóż :D
Od razu miałam na nie pomysł. Rzadko mi się zdarzają takie napady natchnienia, w każdym razie natychmiast wzięłam ramę do czyszczenia. Chociaż czarny kolor jest spoko, to zapragnęłam zmiany.
Mój wybór padł na srebrny kolor, a jakże :D Niestety, lustro jest nieco odrapane od spodu, ale tym zajmę się kiedy indziej. W każdym razie uważam, że całkiem nieźle to wygląda, a i mam w czym się przeglądać :D
Jak Wam się podoba? :)

sobota, 23 lipca 2016

Złote obcasy DIY

17:03:00 5 Comments
Hej!
Zawsze, kiedy wpadnę do domu rodzinnego, wygrzebię coś fajnego. I tym razem przywiozłam kilka drobiazgów (w tym wielgachną reklamówkę pasków do spodni), a wśród nich znalazły się fioletowe pantofelki na niskim obcasie. Buciki te zostawiła moja Mama i stwierdziłam, że skoro zostały w domu, to nie są jej już potrzebne :D
[kolor na żywo jest zdecydowanie lepszy - mój aparat nie oddaje ładnie fioletów]
Kiedy je wygrzebałam, w moich oczach pojawiły się wielkie serducha, ale gdy obejrzałam obcasy... lekko się załamałam. No, ale - przecież wszystko da się przerobić! Po jednej sekundzie myślenia miałam już pomysł, więc pantofelki wylądowały w bagażu i przyjechały ze mną do domu.
Taaak, i tu pojawia się gwiazda ostatnich postów, czyli cudowny Złotol! Ten produkt jest magiczny, nadaje się do tylu rzeczy! Zniszczone obcasy po prostu przemalowałam, a buciki wyglądają jak nowe.
Oczywiście można też Srebrolu - to już zależy od tego, co bardziej pasuje do bucika. A tu porównanie:
Co myślicie o takiej przeróbce? :)

wtorek, 19 lipca 2016

Kubki w kropki

18:49:00 11 Comments
Hej!
Dzisiaj chcę Wam napisać o bardzo prostej metamorfozie kubków. Na początku chciałam je pozanurzać w wodzie z lakierem do paznokci, ale efekt średnio mi się podobał, więc zmyłam wszystko i znowu miałam białe kubaski. Kupiłam je chyba z rok temu w Pepco za 5 zł/sztuka.
Kiedy już zmyłam tę lakierową finezję, wygrzebałam sondę do ozdabiania paznokci i sięgnęłam po Złotol.
Zamysł był bardzo prosty - zanurzyć sondę w Złotolu i porobić kropki na kubkach. Wyszło całkiem fajnie :) Może trochę nierówno, ale przynajmniej nie wyglądają jakby wyszły z masowej produkcji. Jeden z nich mam w pracy i chociaż nieco mnie to dziwi, to sporo osób zwraca na niego uwagę :)
Z rozpędu przyozdobiłam słoik po jogurtach z Biedry. Zdaje mi się, że mignął Wam już na FB - często wstawiam do niego ulubione chabry :)
Cóż, Złotol znowu się przydał:) Warto go mieć w domu, bo jak widać, nadaje się do wielu przeróbek i dzięki niemu można coś szybko przyozdobić. Jego chyba największym plusem jest to, że schnie mega szybko, więc w 5 minut możemy coś wyczarować ;)
Jak Wam się podobają moje naczynka? :)