czwartek, 5 listopada 2015

Wymianki z Olą

14:43:00 4 Comments

Hej!
Jeśli śledzicie mojego bloga regularnie, to wiecie, że wymieniam się paczkami z przesympatyczną osóbką, jaką jest Ola. Co jakiś czas coś tam sobie wysyłamy i są to rzeczy różne. Stałymi elementami są pocztówki i od niedawna mail tag. Ostatnim razem pokazywałam Wam paczuszkę dla Oli i Wojtka, jednak podczas zamieszania z przeprowadzką zapomniałam pokazać co ja dostałam. Oto zawartość w całości:

W środku rameczka, która zgra się z moim wnętrzem. Gorzej, że nie mam jakiegoś zdjęcia do wsadzenia:

Książka własnoręcznie przygotowana przez Olę - "Piwo. Kompendium wiedzy (nie)zbędnej". To coś naprawdę mega! I do tego jak fajnie zrobione :)

Przykładowy rozdział z książki:

Folderek z mail tagiem, pocztówka, karteczka i świeczki. Swoją drogą wszystkie tego typu kartki zbieram w listowniku z Pepco:

Jakiś czas dotarła do mnie karteczka ze statkiem. Jak tylko Ola zdradziła mi, że tworzy kartki z nudów, "zmolestowałam" ją o taką kartkę, bo statki uwielbiam :D

W ostatni weekend postanowiłam nadać Oli paczkę niespodziankę. Bardzo chciałam wysłać drewniane serduszka z racji tego, że średnio pasowałyby do grudniowej przesyłki.

 Do paczki włożyłam własnoręcznie zrobione korale:

Drewniane serca na sznureczkach wykonane w 100% przeze mnie:

Zaparzacz do ziół i herbaty upolowany w Biedronce:

 Serwetki oraz pomadka ochronna:

Folderek:

Folderek w środku. Żałuję, że nie miałam czym przykleić tej "kieszonki", ta kolorowa taśma średnio pasuje:

W folderku umieściłam odpowiedzi na ostatni tag w formie notesu. Zrobiłam to z racji tego, że potrzebuję dużo miejsca na pisanie, bo bardzo bazgrolę:

No a dziś totalne zaskoczenie - paczka w odwecie :) 

W środku znalazłam nici:

Nici nigdy dość!

Koszyk-sowa:


Sowa miała też wnętrzności w postaci świeczek, maseczki, kremu oraz bibułek matujących:

I to tyle na dziś :) Ja powoli szykuję się do paczki na Mikołajki, ale coś kiepsko mi idzie. Mam jednak nadzieję, że wpadnie mi jakiś fajny pomysł :)
Co sądzicie o takich wymiankach? Wymieniacie się z kimś? :)

środa, 4 listopada 2015

Jesienny sweterek na tablet

11:41:00 9 Comments
Hej!
Dzisiaj w końcu większy szydełkowy twór! Sama stęskniłam się już za szydełkowaniem rzeczy bardziej praktycznych, bo ostatnio tworzyłam same maciupkie gadżety dla Zenka. Projekt sweterka na tablet chodził za mną już od jakiegoś czasu i w pierwotnym projekcie miało być gładkie, a do tego chciałam dorobić aplikację z kotem. Z racji tego, że ostatnio zrobiłam etui na tablet z kotem, postanowiłam zmienić koncepcję. Z worka pełnego włóczek wygrzebałam kulkę z farfoclami, chociaż nie byłam pewna, czy owej włóczki starczy na cały projekt. A jednak, starczyło! I oto, co powstało:

Różowy guziczek przełamujący czerń:

Tył sweterka:

Sweterek mieści kocie etui:

Do pokrowca można włożyć też tablet luzem:
[za tło posłużyła serweta nie mojego autorstwa]
Swoją drogą jestem zaskoczona, że pokrowiec zrobiłam z takiej stonowanej włóczki. Ja to bardzo lubię kolory, neony, róż, plusz i takie tam :D
Jak Wam się podoba taki sweterek? :)

wtorek, 3 listopada 2015

Przegląd prasy: Moje Smaki Życia, Moje Dekoracje, Twórcze Inspiracje

12:04:00 1 Comments
Hej!
Czas na kolejny przegląd prasy! Tym razem 3 różne gazetki z pomysłami. Zapraszam do czytania :)


Moje Smaki Życia, nr 11 (36) listopad 2015, cena 2.99 zł
To zdecydowanie jedna z moich ulubionych gazetek. Jak wiadomo, nie jest to magazyn o handmade, ale inspiracje też tu są. Jak zwykle pełno tu fajnych przepisów, artykułów oraz pomysły na dekoracje.

Tym razem w dziale Dom i ogród poczytamy o sypialni:

No i coś dla mnie - drewno, dużo drewna! Najbardziej podoba mi się ten pomysł z prawej strony (na górze):

Trochę kolorowych pomysłów:

Artykuł o bromeliach. Fajny pomysł, by umieścić je w torebkach:
Ogólnie ten numer przypadł mi do gustu. Jest fajny przepis na zupę jarzynową z kaszą i nie mogę się doczekać, aż będę mogła ją ugotować na własnej kuchence :D

Moje Dekoracje, nr 4 2015, cena 7.50 zł
Tę gazetkę kupiłam przez przypadek. Pamiętałam, że mam kupić gazetkę z jakąś świąteczną dekoracją na okładce, no i ta wpadła mi w ręce. Spieszyłam się, przejrzałam mniej więcej i wzięłam. W domu jednak sobie przypomniałam, że miałam wziąć gazetkę Ubieramy Choinkę :D No, ale w tej nie brakuje fajnych dekoracji :)

Pomysły na kartki. Ja już część kartek zrobiłam według swojego projektu, no ale inspiracji nigdy dość :D

Opakowania na prezenty:

Choinka z aniołkami i gwiazdkami skradła moje serce:

Naturalna choinka:

Coś, co absolutnie zawładnęło moim sercem i duszą - drewniane renifery! Pokazywałam Wam już je na fanpage. Jestem nimi zachwycona i na pewno takiego sobie wykonam, bo uwielbiam renifery :)

Niby coś na wzór szklanej kuli, ale jednak nie szklana kula. Fajny pomysł :)

Wiszący wieniec:

Cudne aniołki:

Twórcze wykorzystanie filcu:

Świeczniki z butelek. W końcu wiem, co zrobić ze swoimi długimi świeczkami :D

Szyszkowy wieniec. Mega mi się takie podobają i mam nadzieję, że w tym roku taki zrobię:

Choinki z pianki:




Nigdy nie zwracałam uwagi na tę gazetkę, a chyba powinnam, bo znalazłam całkiem sporo pomysłów :) Bardzo fajny numer :)

Twórcze Inspiracje, nr 6/2015, cena 9.70 zł
Kolejny numer tej gazetki u mnie w kolekcji. Niestety, tym razem zawartość nieco mnie rozczarowała, chociaż nie powiem, najbardziej zależało mi na kursie knookingu Anny Adamus.

Pomysły na twórcze zabawy z dzieckiem. Jak dla mnie całkiem spoko dekoracje :)

Kurs drutełka przygotowany przez Annę Adamus z bloga wyszydełkowana.pl Akurat tę osóbkę kojarzę i czytuję. Bardzo dobra publikacja, która na pewno mi się przyda:

Fantazyjny szal z kwiatków:

Pled z kwiatków, które równie dobrze mogą nadać się do tworzenia zabawek i innych akcesoriów:
Ogólnie troszkę numer mnie rozczarował, ale coś tam dla siebie znalazłam. Na pewno zamierzam spróbować drutełka, tylko najpierw muszę je nabyć :D

Macie te gazetki? Co jeszcze warto kupić? :D


poniedziałek, 2 listopada 2015

Kocie etui na tablet DIY

15:25:00 2 Comments

Hej!
Dzisiaj krótki wpis z kotem w roli głównej. Jeśli mnie znacie, to wiecie, że uwielbiam te zwierzątka. Dlatego, kiedy zobaczyłam zeszyt z kocią okładką w Biedronce, nie mogłam się powstrzymać i wzięłam. Wiedziałam, że wykorzystam go do zrobienia etui. No i zrobiłam :)
Z góry przepraszam za tło (mieszkam w domu, w którym trwają prace wykończeniowe i nic nie mogę znaleźć) oraz za jakiś syf na tablecie (chyba uwaliłam go klejem, bo to coś nie chce zejsć. Albo narobił na niego nasz nietoperz).
A w środku: bardzo słodko. Róż, fiolet, do (przepraszam za wyrażenie) porzygu! :D

Etui zrobiłam według swojej własnej instrukcji, tutaj możecie zobaczyć co i jak :D
Jak Wam się podoba? :)