Dzisiaj w roli głównej moje najnowsze dzieło. Pomysł na bałwana wpadł mi do głowy przy innym projekcie i aż zacierałam rączki z radości. Zrobienie go nie było prostym zadaniem. Najpierw latałam po garażu w poszukiwaniu odpowiednich wiaderek, nakrętek i innych rzeczy, żeby odrysować jakoś tego bałwana. Potem przy cięciu zepsuła mi się wyrzynarka i bałwan wyglądał jak po napadzie przez niezbyt przyjemne krasnoludy. Ale po naprawie wyrzynarki w końcu udało mi się go wyciąć :) Następnie nakleiłam mu oczy i kilka guzików (komplet z Empiku), potem dorobiłam czapeczkę i szalik z frędzlami. Oto bałwan w pełnej okazałości:
Mnie się bałwan mega podoba, jest taki odjechany :D
Chcę Wam jeszcze dodatkowo pokazać serwetkę z choinką, która nie zasłużyła na oddzielny post :D Co prawda nie chciała się zbytnio ułożyć na zdjęciu, ale i to by jej nie pomogło :D Ogólnie nie jest tragicznie, ale mogłoby być lepiej. Będę się starać, żeby kolejne były tylko lepsze. Tak na marginesie to moja pierwsza serwetka:
Serwetkę robiłam z tego wzoru (tylko wykończenie zrobiłam inne):
Jak Wam się podobają moje dzieła? :D
wycinarka to u Ciebie w ciągłym ruchu widzę :D super! serwetka też świetna Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńBałwanek przygotowany na srogą zimę - przystojniak ;). Serwetka też bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńStylowy bałwan;)
OdpowiedzUsuńBałwan świetny, a serwetka zapewne po naciągnięciu nabierze odpowiednich kształtów :)
OdpowiedzUsuńŚliczny bałwan!!! <3
OdpowiedzUsuńAle czadowy ten bałwanek!
OdpowiedzUsuń