Hej!
Ostatnio tak katuję Was drewnem, że aż obserwatorzy zaczynają uciekać. Drewno wciąż będzie, ale nie zapominam o innych technikach i materiałach. Ostatnio zazdrościłam wszystkim, którzy robili sobie ubranka na kubki i też postanowiłam sobie jakiś zrobić. Mój termiczny Euro kubek co prawda ma już coś na wzór ocieplacza, jednak żadna guma we wzorki nie zastąpi kubraka! :D
Wczoraj przystąpiłam do działania i wydziergałam kota. To pierwsze, co przyszło mi do głowy. Teraz kubek tak uroczo wygląda! :)
Ocieplacz wykonałam z włóczki, którą Mama pozyskała z lumpeksowego swetra.
A to moje poprzednie ocieplacze sprzed kilku lat :D :D :D
Jak Wam się podoba taki ocieplacz? :)
No proszę jaki zalotnik wyszedł :)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny kotek:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper kocur ;). Bardzo fajnie to wyszło, ja tez mam w planach ocieplacz na kubek ale chwilowo wyrabiam inne zaległości. Kiedyś przyjdzie i na to czas ;).
OdpowiedzUsuńSuper ;) o wiele ładniej kubek wygląda
OdpowiedzUsuńSuper, też mam kilka na swoich koncie kubraczków na kubki. Ten twój jest fajny i koci.
OdpowiedzUsuńFajny kociak :) Na pewno ociepli futerkiem i tak gorący napój ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny!!!
OdpowiedzUsuńLubimy koty:)
OdpowiedzUsuń