piątek, 27 listopada 2015

Cudowne życie Zenka odcinek 5

Hej!
Zapraszam Was dzisiaj do świata Zenka. Projekt się rozrasta, ciągle nad nim pracuję. W głowie mam milion pomysłów na kolejne przygody i mam nadzieję, że będziecie je chętnie śledzić :) Tymczasem zapraszam na piąty odcinek, miłego czytania! :*


W piątkowy poranek Zenek podniósł się z łóżka dość wcześnie. Całą noc nie mógł spać i do rana czytał "Dzieje oręża kociego". Po południu wybierał się z panną Ewą na spacer i bardzo się stresował.

Kocur przygotował rzeczy do pracy i zabrał się za śniadanie.

Ze stresu nie miał chęci na żadne finezje, więc zajadał się marchewką i popijał kotaccino.

Potem wyruszył do pracy. Nie miał zbyt wiele do zrobienia, bo cały tydzień ostro podgonił robotę, by w piątek wyjść wcześniej.

Wysłał kilka maili, odbył konferencję z Kotreańczykami, wygłosił szybką prezentację na temat nowego algorytmu. Pokręcił się jeszcze po biurze, a potem w końcu wyszedł.

Przed spacerem chciał się jeszcze wybrać do jubilera, by zakupić mały podarek dla panny Ewy. Zdziwił się, bo zobaczył znajomy pyszczek.

-Zdzisiek! A co ty tu robisz? - wykrzyknął na powitanie.
-Ja jestem kocur pracujący i żadnej pracy się nie boję! Dzisiaj sprzedaję biżuterię. Podać coś?
-Chciałbym zakupić coś ładnego dla pięknej kocicy.

-Myślę, że mogę coś zaproponować. - Zdzisiek zaczął grzebać pod ladą.

-Mam bardzo piękny naszyjnik z serduszkiem. Kit Kotashian będzie go nosić na gali wręczenia nagród filmowych w przyszłym roku.

-Bardzo ładny. - Zenek zerknął na naszyjnik -A kto to Kit Kotashian?
-Znana celebrytka z Kotmeryki. Nie kojarzysz?
-Co ty, ja tam się nie znam. Ale naszyjnik bym wziął.

-W takim razie już pakuję! - Zdzisiek włożył naszyjnik do ładnego pudełka.
-Dzięki! - Zenek zapłacił i wyszedł ze sklepu.

W parku Zenek spotkał pannę Ewę, która już czekała.
-Witam serdecznie panienkę! Miło panienkę zobaczyć. - powiedział Zenek.
-Dzień dobry, panie Zenku! - Ewa uśmiechnęła się.

Zenek i Ewa spacerowali po parku. Kocur dowiedział się, że kocurka jest studentką medycyny. Opowiedziała trochę o sobie, Zenek też coś poopowiadał, ale nie wiedział, czy z tego stresu nie gada głupot.

Kocurki cieszyły się słońcem i w miarę ładną pogodą. Podziwiały przyrodę i rozmawiały. Po godzinie spaceru Zenek zaproponował ciepłą herbatę u siebie w domu.

Kocury dotarły do domu Zenka.

Kocur szybko pozbył się palta, czapki i szalika.
-Proszę mi dać swoje futerko, rzucę je do pokoju. - powiedział do Ewy.

-Zaraz przygotuję nam herbatkę, jednak najpierw chciałbym coś panience dać.

Zenek postawił na stole pudełeczko. Ewa wstała z fotela, by zobaczyć, co jest w środku.

Jej oczom ukazał się naszyjnik z serduszkiem.
-Jaki ładny! - powiedziała.

Ewa założyła naszyjnik, a Zenek go zapiął.

Zadowolona Ewa usiadła z powrotem na fotelu, a Zenek zabrał się za przygotowanie herbaty.

Po chwili herbata była gotowa.

Zenek położył na stół niewielką serwetkę, a na niej postawił duży dzbanek z herbatką oraz mniejszy, z sokiem malinowym. Kocury mogły raczyć się pysznym napojem i spokojnie pogadać.

-Bardzo miło tu u pana. - mruknęła Ewa.

 Kocurka zbliżyła się do Zenka.
-Dziękuję za herbatkę i za prezent. Bardzo miło spędziłam czas.

Nagle Ewa cmoknęła Zenka w policzek. Kocur był zdziwiony, jednak bardzo się ucieszył. Nie mógł się już doczekać kolejnego spotkania.

C.D.N.
____________________________
Dom Zenka, mebelki, wszystkie szydełkowe cuda oraz większość innych rzeczy wykonałam sama.
Zestaw naczyń - KIK | Dzbanek na muchomora - duperelka z domu | 

Mam nadzieję, że odcinek przypadł Wam do gustu :) Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie :D

P.S. nie myślcie se, że między Zenkiem a Ewką było coś ten teges, to nie ten serial :D Noc poślubna będzie :D :D :D [kiedyś]

15 komentarzy:

  1. Mnie się ten odcinek bardzo podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ;) coraz ciekawiej sie robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę z zapartym tchem śledzić dalsze losy tej znajomości ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny odcinek. Jak zawsze jestem pełna podziwu dla wykonanych mebelków i akcesoriów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kit Kotashian z Kotameryki :D Świetny odcinek, masz fantazję, jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna historia, ale największe wrażenie zrobili na mnie jej bohaterowie, oraz scenografia:) Podziwiam:) Pozdrawiam i dziękuję, że wpadłaś!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna historia, ale największe wrażenie zrobili na mnie jej bohaterowie, oraz scenografia:) Podziwiam:) Pozdrawiam i dziękuję, że wpadłaś!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejciu, z niecierpliwością będę czekać na kolejny odcinek przygód Zenka. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny pomysł na post - historyjka. Podziwiam za umiejętność pracy na szydełku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam z zapartym tchem :D. Czekam na dalsze losy Zenka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Marchewka z muliny i Zenek mnie rozbroiły :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytając ten odcinek nie dowierzałam, że można stworzyć taką fajną historyjkę :) Duży plus za całokształt twórczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. :) super:)) świetna historia!

    OdpowiedzUsuń