Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DIY. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DIY. Pokaż wszystkie posty

piątek, 17 listopada 2023

Kolczyki aniołki DIY

16:39:00 0 Comments
Hej!
Dzisiaj zapraszam na instrukcję wykonania kolczyków aniołków. Są bardzo proste do zrobienia. A jeśli nie nosicie kolczyków, można sobie zrobić aniołkowy wisiorek, zawieszkę, breloczek, czy doczepić do bransoletki. Albo powiesić na choince :) Albo komuś podarować :D

Co będzie potrzebne?
-dwa podłużne koraliki (mogą być także w kształcie serduszek)
-dwa koraliki w kształcie kulek
-dwie przekładki w kształcie skrzydeł (lub koraliki w takim kształcie)
-dwa bigle
-dwa kółeczka montażowe
-dwie szpilki jubilerskie
-szczypce proste, okrągłe i tnące
Jeżeli chodzi o dobór koralików, warto sobie poprzymierzać, co najbardziej pasuje. Tutaj niżej jest kilka inspiracji aniołkowych w moim wykonaniu. Kiedyś lubiłam robić aniołki właśnie z serduszek, więc jest ich najwięcej, ale są też inne. Jest jeszcze drewniany.
Czas na tworzenie kolczyków. Bierzemy szpilkę jubilerską: 
A teraz koraliki. Ja ostatecznie zdecydowałam się na biały i czerwony. Najpierw nawlekamy podłużny koralik, następnie przekładkę w kształcie skrzydeł, a potem koralik w kształcie kulki. Jeśli szpilka jubilerska jest za długa, trzeba będzie obcinać szczypcami tnącymi. Pamiętać tylko trzeba, żeby zostawić kawałek drucika, by móc z niego uformować pętelkę do zawieszenia. Ja, jak widać, musiałam ciąć. 
Następnie za pomocą bocianków formujemy pętelkę ze szpilki jubilerskiej i zawieszamy na kółeczku montażowym.
A kółeczko montażowe zaczepiamy na biglu. Gotowe! Teraz trzeba tylko zrobić jeszcze jeden, do pary. 
I kolczyki gotowe :)

niedziela, 12 listopada 2023

Prezent dla osoby kochającej dziergać DIY

07:40:00 0 Comments
Hej!
Dzisiaj będzie prezentowo, a do tego wpisu zainspirował mnie oczywiście przedświąteczny szał ciał. Pokażę, jak zrobić podarunek dla osoby kochającej szydełkować. Co prawda sposób pakowania sugeruje, że to prezent pod choinkę (a właściwie na), ale wystarczy zmienić bombkę na mini pudełeczko i podarek będzie można dać na każdą inną okazję.

Co będzie potrzebne?
-plastikowa przezroczysta bombka (otwierana)
-mini włóczki
-mini szydełka
-markery dziewiarskie, igły dziewiarskie, mini nożyczki, guziki, bezpieczne oczy i nosy (opcjonalnie)
Otwieramy bombkę:
I na początku ładujemy mini włóczki. Ja tutaj zapakowałam te z Action, ale mogą być oczywiście inne, byleby się zmieściły. Można też zrobić motki samodzielnie, tylko trzeba pamiętać o etykiecie - albo przerobić większą na mniejszą, albo przepisać.
Następnie pakujemy szydełka. Moje są z internetu. Na tym można zakończyć tworzenie tego mini prezentu, bo wystarczą włóczki i szydełka, ale można dodać jeszcze inne rzeczy.
Do tego markery dziewiarskie. Mogą być zwykłe plastikowe, ale można je też zrobić samodzielnie >>klik<<
Igły dziewiarskie też zawsze się przydadzą. Ja zapakowałam je do opakowania po koralikach, dzięki temu nie będą latać po całej bombce. 
Dodać można jeszcze na przykład guziki, bezpieczne oczy i noski czy mini nożyczki. A potem hop siup pakowanko albo zawieszanko na choinkę :) I dajemy komuś albo sobie :D

niedziela, 5 listopada 2023

Klaps filmowy DIY

17:27:00 0 Comments
klaps filmowy DIY zrób to sam tania farba tablicowa
Hej!
Dawno temu zapragnęłam mieć klaps filmowy. Taki mi się marzył i to już od baaaardzo długiego czasu. Powiecie - zamów se w internecie, kup se w pewnym sklepie z tygrysem w nazwie. No ba! To było grubo ponad 10 lat temu. Poprosiłam (wtedy) bliską mi osobę, która potrafiła czarować różności z niczego. Ja akurat wtedy tym się nie zajmowałam, więc innego wyjścia nie było. No i ta osoba mi zrobiła coś na kształt klapsa filmowego. Chciałam właśnie coś takiego, jak możecie zobaczyć niżej. Dwa kawałki drewna, śrubki + nakrętki, blaszki (np. mosiężne) i gotowe. Zapytacie pewnie, po co coś takiego robić, jak można kupić? Ja miałam ten klaps ze sklepu i wystarczyło raz klapnąć, żeby prawie rozleciał się w rękach. Ten wykonany z drewna ma tę przewagę, że jest najzwyczajniej w świecie lepiej wykonany.
Tutaj niżej baza klapsa, przód oraz tył. Jak na rzecz zrobioną ponad 10 lat temu, trzyma się nieźle. Te śrubki na różowo to ja pomalowałam dawno temu. Chyba z nudów.
No dobra, ale co nam po jakimś tam drewienku ze śrubkami? No wiadomo, że nic. Komu to potrzebne. Ale wystarczy pomalować, żeby to cudo przypominało klaps filmowy oraz żeby dało się po tym pisać. I dodam, że jest to bardzo tanie w wykonaniu. Oczywiście, można specjalnie kupić farbę tablicową do tego projektu, ale nie ma co przepłacać. Chyba, że zostało Wam trochę takiej farby, to wtedy jak najbardziej można użyć.

Co będzie potrzebne?
-czarna farba akrylowa (u mnie z TEDi)
-biała farba akrylowa (u mnie z Action)
-talk kosmetyczny (można kupić w aptece)
-pędzel, kuwetka do mieszania

Kiedyś już stworzyłam wpis na temat farby tablicowej. Wtedy akurat robiłam deskę na wiadomości. W każdym razie zasada tworzenia farby tablicowej jest taka sama. Lejemy farbę w wybranym kolorze (w tym wypadku czarną) np. do kuwetki, a następnie sypiemy talk. Ja, jak zwykle, sypię na oko. Chodzi o to, żeby farba zgęstniała, zmatowiała i żeby nie było żadnych grudek. Trzeba to dobrze wymieszać, a następnie pomalować, co tam się chce. W tym wypadku dechy do klapsa filmowego. U mnie wystarczyła jedna warstwa. Potem poczekałam aż wyschnie i domalowałam białe elementy. Mój klaps, jak widać, jest symboliczny. Zrezygnowałam z napisów oraz linii. Nie jestem zbyt precyzyjna, więc nie chciałam zrobić czegoś paskudnego. Ale gdyby mnie naszła wena na kręcenie filmu, to bez problemu można to sobie domalować. Nawet kredą.
Dodam jeszcze na koniec, że mój klaps klapie jak wściekły. 
klaps filmowy DIY zrób to sam tania farba tablicowa
klaps filmowy DIY zrób to sam tania farba tablicowa
A gdyby ktoś pytał, po co taki klaps zrobić, to tutaj kilka moich podpowiedzi:
-po nic
-żeby sobie go użyć jako dekoracji
-można nim kłapać w filmie, jak ktoś potrzebuje
-może też być dobry na zostawianie wiadomości innym mieszkańcom domu, typu "kup chleb" albo "sam se zrób obiad" itp
-albo do pisania sobie afirmacji i innych pozytywnych rzeczy
-albo do pisania przypominajek typu "Titanic na Polsacie tego i tego dnia" 
-żeby się nim pobawić
-może być też do zdjęć
-albo na prezent
-żeby stał albo wisiał i zbierał kurz
klaps filmowy DIY zrób to sam tania farba tablicowa
Z racji tego, że to farba tablicowa, na klapsie można coś napisać, zetrzeć, znowu napisać i znowu zetrzeć. I tak w kółko.
klaps filmowy DIY zrób to sam tania farba tablicowa
Gdybyście potrzebowali kredy, to w Action są takie zestawy za niecałe 2 zł (dział dla kreatywnych dzieci):

poniedziałek, 30 października 2023

Nagrobne wianki z resztek DIY

15:43:00 0 Comments
Hej!
Jak to co roku bywa, w kraju pospolite ruszenie w związku z odwiedzinami na grobach najbliższych. Co prawda pierwszy listopada już pojutrze, ale może ktoś szykuje się na ostatnią chwilę, a inna sprawa, że o bliskich należy pamiętać cały rok. W każdym razie, od razu zaznaczam - mój wpis należy traktować w ramach luźniej inspiracji. 
Jakiś czas temu robiłam wianki na groby, a wykorzystałam do tego różne rzeczy, głownie te, które miałam w domu. Ale nie tylko. Trafiłam na kilka niedrogich różności, które również mogłam wykorzystać. Te wianki mają właśnie taki plus, że wyszły naprawdę tanio. Jak ktoś ma mocno ograniczony budżet, to idealnie. Co prawda nie planowałam wykorzystywać sztucznych kwiatów, ale pani mająca sklep obok mojego biura właśnie likwidowała swój biznes. Jedna sztuka wyszła za 5 groszy, więc wzięłam wszystko, co zostało. Tego typu drobiazgi można nabyć np. w sklepach To Tu Kupisz Taniej oraz Złotóweczce. 
Takie wianki nie są wieczne, ale stroiki ze sztuczydeł za kilkadziesiąt złotych także nie. Trzeba jednak poświęcić trochę czasu, by je zrobić. Coś za coś, jak to bywa.

Co będzie potrzebne?
-bazy do wianków (u mnie styropianowe), ale mogą być np. wiklinowe itp.; jeśli decydujecie się na styropianowy, przed przyklejeniem czegoś klejem na gorąco, trzeba bazę okleić np. taśmą papierową lub wstążką
-wstążki
-sztuczne kwiaty
-różnego rodzaju dekoracje, np. figurki, szyszki itp. itd. - co akurat pasuje i co jest pod ręką
-klej na gorąco (dużo)

Żeby zrobić wianek na bazie styropianowej, tak jak wyżej wspomniałam, trzeba zrobić izolację np. ze wstążki czy taśmy papierowej. A na tym można już przyklejać ozdoby. Przed klejeniem warto sobie zaplanować, co gdzie umieścimy. Następnie przyklejamy elementy. Jeśli tworzycie na bazie styropianowej, trzeba taki wianek albo obciążyć, albo umieścić na grobie tak, by nie odleciał w siną dal. Ja swoje przykleiłam taśmą dwustronną - wianki się trzymają, a co ważne, taka taśma nie zostawia potem śladów.

A to moje wianki. Bez problemu przetrwały kilka miesięcy na słońcu i deszczu. Co prawda nie wyglądały tak, jak po zrobieniu, no ale wiadomo - sztuczydła takie są. Dwa poniższe wianki są na groby dorosłych:
Ten natomiast jest na grób dziecka, stąd więcej koloru oraz figurka chłopca:

sobota, 28 października 2023

Markery dziewiarskie w kształcie włóczek DIY

13:37:00 0 Comments
Hej!
Kiedy przeglądałam produkty w sklepie Temu, natknęłam się na markery dziewiarskie, które przypominały włóczki. To mnie zainspirowało do stworzenia własnych znaczników, a na blogu pokażę, jak je zrobić. Jest to bajecznie proste, wystarczą koraliki i inne półfabrykaty. Do tego robi się je bardzo szybko. A markery dziewiarskie zawsze się przydadzą - jak nie do znaczenia, to po prostu jako dodatek typu brelok przy etui z szydełkami. Poza tym, znaczników nigdy dość. Zwłaszcza, jak często się gdzieś gubią.

Co będzie potrzebne?
-koraliki kulki
-przekładki
-kółka montażowe
-zapięcia typu karabinek
-szpilki jubilerskie (gwoździe lub haczyki)
-bocianki, szczypce, szczypce tnące
Koraliki mogą być w różnych kolorach, jednak do jednego znacznika są potrzebne dwa takie same - chodzi o to, żeby całość przypominała motek włóczki. Jeżeli chodzi o przekładki, nie mogą być zbyt wypukłe i duże. 
Na szpilkę jubilerską nawlekamy koralik, przekładkę i ponownie koralik. Najlepsza będzie szpilka typu gwóźdź, ale taka z haczykiem (jak niżej) też jest ok. Mnie niestety koraliki spadały z tych pierwszych. 
Jeśli drucik jest zbyt długi, to troszkę obcinamy.
Następnie wyginamy i zawijamy w pętelkę. 
Montujemy zapięcie typu karabinek na kółku, a kółko zaczepiamy na wcześniej zrobionej pętelce. I tyle, znacznik jest gotowy :)
Oczywiście można zrobić ich tyle, ile się chce :)

sobota, 23 września 2023

Wesoły kościotrup DIY

09:45:00 0 Comments
wesoły kościotrup zrób to sam diy dekoracje na Halloween jak wykorzystać pompony
Hej!
Miałam w swoich zbiorach dekoracji różnych plastikowego kościotrupa. Chyba kupiłam go w Dealzie. Koszmarnie badziewiasty, kości mu latają we wszystkie strony. Ot, można powiedzieć: wielkie dzieło "O obrotach kości plastikowych". W każdym razie walał mi się i postanowiłam go trochę przerobić, żeby nie był taki smutny. Będzie to prawdziwie pomponiasty kościotrupek. 

Co będzie potrzebne?
-kościotrup
-pompony (moje są z Action)
-klej (u mnie na gorąco)

wesoły kościotrup zrób to sam diy dekoracje na Halloween jak wykorzystać pompony
wesoły kościotrup zrób to sam diy dekoracje na Halloween jak wykorzystać pompony
Całe "zrób to sam" polega na tym, żeby wybrać pompony i poprzyklejać na kościotrupa. Można w kilka miejsc, można go całego polepić, niech ma. I tyle. Gotowe :D
wesoły kościotrup zrób to sam diy dekoracje na Halloween jak wykorzystać pompony
wesoły kościotrup zrób to sam diy dekoracje na Halloween jak wykorzystać pompony

wesoły kościotrup zrób to sam diy dekoracje na Halloween jak wykorzystać pompony
wesoły kościotrup zrób to sam diy dekoracje na Halloween jak wykorzystać pompony
A teraz sru, idę go powiesić.

czwartek, 7 września 2023

Malowanie stolika farbą Spectrum z Action

16:26:00 0 Comments
Hej!
Żeby coś zrobić, odnowić, przerobić, wcale nie trzeba mieć wielkich pieniędzy. Na przykład ja - pomalowałam sobie ścianę wymagającą odświeżenia praktycznie za darmo. Farba z wyprzedaży za 3 zł, jakieś wałki, kuwetka, pędzelek znalezione w domu i od razu nastrój lepszy. A kiedyś, kiedy byłam nastolatką z małym budżetem, pomalowałam sobie drzwi farbami plakatowymi. Można? Można.
Miałam zwykły biały stolik na składanych nóżkach, który służył mi do palenia świeczek, kadzidełek, wosków i innych cudów na kiju. Po paru latach używania wyglądał już po prostu źle. Ale nie chciałam go wyrzucać, bo po co wyrzucać w sumie dobry stolik? Wymagał tylko drobnego remontu czy odświeżenia. Kupiłam w Action farbę w sprayu Spectrum - jej nazwa to farba natryskowa Spectrum Matt Kolor różowy. Za puszkę 400 ml zapłaciłam 13.99 zł. Nigdy nie miałam farby w spreju z Action i właśnie dlatego postanowiłam użyć właśnie tej. A dodam, że tego typu farb miałam już w rękach wiele. Oto i farba w sprayu Spectrum z Action. Mój kolor to majtkowy róż różowy. Producent pisze, że można jej używać wewnątrz i na zewnątrz, schnie w 10 minut, a pokrycie jest lepsze o 50%. Tak przy okazji, farba posiada zabezpieczenie, które należy usunąć (jest o tym na opakowaniu jakby co). 
A to mój stolik przed malowaniem. Oczywiście najpierw szlifowanie i czyszczenie.
Okularki konieczne przy szlifowaniu! 
A to moja szlifierka Practyl za 40 zł. Dobrze się sprawdza od lat.
Przeszlifowane przed malowaniem.
Można zacząć sprejować :D
W trakcie prac:
Tak wygląda stolik po malowaniu farbą w spreju Spectrum Matt z Action. Dwa pierwsze zdjęcia są robione w cieniu, dwa kolejne w słońcu. Miejcie na uwadze to, że zdjęć stolika nie robiłam od razu po wyschnięciu, ale po paru tygodniach, bo był w użyciu. Może więc gdzieś być przetarty.

Powiem tak: ja z farby Spectrum nie jestem zadowolona. Jak wyżej wspomniałam, miałam sporo farb w spreju i to różnych firm, z różnych sklepów. Były zdecydowanie lepsze (i nie były za miliony monet - a mówię tu o puszkach za maksymalnie 20 zł). Nakładałam kolejne warstwy, a i tak nie było widać efektu. Zużyłam prawie całą puszkę, a niestety gdzieniegdzie są omijaki, także nie wiem, co producent miał na myśli z tym pokryciem lepszym o 50%. Do tego po malowaniu zostaje taka warstewska jakby zmielonej kredy. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Są lepsze i wydajniejsze farby, gdzie wystarczy prysnąć raz, maksymalnie dwa razy i jest pomalowane, a resztę można jeszcze wykorzystać. Ja swojego stolika nie będę już niczym przemalowywać. Stoi w mało reprezentacyjnym miejscu, więc nie musi być gwiazdą domu. Ale żeby już tak nie narzekać, to w sumie udało mi się odnowić ten stolik, bo jednak te plamy po kadzidłach farba zamalowała. A że jest mało wydajna, to już inna sprawa.