Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Drewno. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Drewno. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 marca 2016

Wielkanocnie

09:58:00 12 Comments
Hej!
Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, a ja powoli zmieniam dekorację. Co prawda do Świąt jest jeszcze trochę czasu, ale ja już teraz postanowiłam nacieszyć oko :) Nie jest to jeszcze gotowa dekoracja, bo planuję zrobić wariację z koszykiem. Póki nie jest gotowy, pokażę Wam to, co zebrałam na komodzie do tej pory :)
Obrazek - Empik | Drewniany aparat | Patera na perfumy | Tulipan | Kominek - Drogeria Natura | Biały lampion ze słoika | Złota serwetka |
Jak widzicie, od ostatniego czasu niewiele się zmieniło, ale taki był zamysł. Harmonię zaburza jedynie kielich, do którego wetknęłam wszystkie kwiatki, jakie zrobiłam :D Po prostu nie miałam co z nimi zrobić. Miały być broszkami, ale nie mam zapięć, więc projekt na razie stoi, a właściwie leżakuje :D
W końcu mogłam użyć do dekoracji kurczaka. Przysiadł sobie na literce M i tak sobie siedzi i macha długimi nóżkami :)

Jakiś czas temu wycięłam jajo z drewna. Oczywiście miałam coś z nim zrobić, ale stwierdziłam, że bezpieczniej zostawić je surowe. Z moimi zdolnościami do malowania i decoupage musiałabym je wrzucić do pieca. A surowe jaja tez są dobre ;)

Rok temu, już po Wielkanocy, dostałam to oto jajo. W końcu mogę je postawić na komodzie i karmić me oczy :D

W zeszłym roku w wyprzedażowych koszach Biedry, wygrzebałam taki oto koszyczek z czterema serwetkami. Się przyda :)

Jak Wam się podoba moja Wielkanocna dekoracja? U Was już wielkanocnie? :)

wtorek, 16 lutego 2016

Kwiaty, kwiaty, dużo kwiatów

12:05:00 17 Comments
Hej!
Od razu po Walentynkach postanowiłam zmienić dekorację. Szybko się nudzę, dlatego ciągle coś zmieniam, przestawiam, przyczepiam. Stwierdziłam, że na ozdoby wielkanocne jest stanowczo za wcześnie, dlatego postanowiłam, że będę przywoływać wiosnę. Do moich bazowych literek oraz kielicha dostawiłam tulipana oraz wianek z szydełkowymi kwiatami. W środku, w butelkach po dyfuzorach, stoją dwa białe kwiatki:

Tak to wygląda w całości:
Patera na perfumy | Złota serwetka | Lampion ze słoika | Różowy wazon - Krosno | Przeźroczyste świeczniki - prezent | Fioletowa świeczka - Biedronka | Kominek - Drogeria Natura | Obrazek - Empik |

Wianek wyszedł średnio. Obkleiłam go jutą, a potem wszystko się rozlazło. Dorobiłam kilka różowych i fioletowych kwiatków szydełkowych oraz fioletowych koralików. W środku wianka postawiłam dwa kwiatki, które robiłam z tej instrukcji.  Kwiatki powstały z włóczki Mohair 100 (Corona) i stoją w szklanych pojemnikach po dyfuzorach:

 Przy produkcji kwiatów tak się rozpędziłam, że zrobiłam jeszcze dwa na ramkę:
Ramka na zdjęcia | Spinacze motyle - Biedronka |

Podczas ostatniej wizyty w domu, wzięłam ze sobą piękną włóczkę Falka (Anilux) i też zrobiłam z niej kwiatki. Na razie 4, ale tworzą się kolejne. Na pewno z części z nich stworzę broszki, jednak na razie muszę się wstrzymać, bo nie mam odpowiednich zapięć:

Jeśli szukacie kwiatowych inspiracji, to zapraszam na Youtube oraz Pinterest :)
Jak Wam się podobają kwiatki? Jakie macie teraz dekoracje w domach? :D

poniedziałek, 8 lutego 2016

Anielskie skrzydła

09:43:00 10 Comments
Hej!
Pomysł na drewniane skrzydła chodził za mną od dawna. Już przed Bożym Narodzeniem miałam wydrukowany szablon, ale o nim zapomniałam. Znalazłam go niedawno, kiedy robiłam porządek w szablonach. Znalazłam ostatni duży kawałek drewna i przystąpiłam do cięcia. Jestem z nich szczególnie zadowolona, bo drewno bardzo fajnie popękało (szkoda, że tutaj tego nie widać):


Cień skrzydeł o poranku:

Początkowo chciałam je pomalować na biało albo wypalić jakiś cytat, ale zrezygnowałam z tego pomysłu właśnie dlatego, że tak fajnie popękały. To jednak ma swój urok :)
Jak Wam się podoba taka dekoracja? :)
Inspirującego tygodnia! :*

sobota, 6 lutego 2016

Patera na perfumy | Tulipan

06:53:00 7 Comments
Cześć!
Na początku chcę Wam podziękować za komentarze pod ostatnim postem. Wiem, że urządzanie domu to przygoda i to mnie cieszy najbardziej, bo ciągle można coś zmieniać, przestawiać, dostawiać. No, i wynajdywać fajne rzeczy :D Mam nadzieję, że na wiosnę uda mi się poprzerabiać drugi komplet krzeseł, który elegancko zniszczyłam swoim malowaniem :D Aj, żebym jeszcze miała talent malarski, byłoby super. A może da się tego nauczyć? :D
A dzisiaj znowu trochę zmian w salonie :D
Pomysł na paterkę pod perfumy chodził za mną od dawna. Wcześniej po prostu stały na komodzie, później postawiłam je na odmalowanym zwykłym pudełku. Pomyślałam jednak, że lepszym pomysłem będzie patera. Wycięłam serduszko, dorobiłam nóżkę, potem pomalowałam wszystko na złoto i oto moja podstawka:

Patera stanęła na komodzie. Tak to wygląda w całości:

Na koniec pokażę jeszcze ozdobę stolika. Jest to tulipan wycięty z tego szablonu. Najwyższa pora przygonić wiosnę :D
Kwiatka nie malowałam, bo do malowania nie mam talentu. Poza tym bardzo lubię surowe drewno :)

Jak Wam się podobają moje ozdóbki? :)
Miłego weekendu! :)

niedziela, 31 stycznia 2016

Motyl

10:21:00 11 Comments
Hej!
Dawno nie pokazywałam niczego drewnianego, ale miałam zastój. Wszystko przez paskudną pogodę i mrozy. Mój garaż nie jest ogrzewany, a przy temperaturze -15 C ciężko się zmusić do wyjścia z domu (a co dopiero do roboty :D). W końcu jednak zrobiło się cieplej, a ja polazłam wyrzynać.
Tym razem postanowiłam przywołać wiosnę. W styczniu zima zaczyna mnie męczyć, w lutym z niecierpliwością odliczam dni do wiosny, a jak w marcu leży śnieg, doprowadza mnie to do załamki. Dlatego ja już przywołuję wiosnę, bo zima najzwyczajniej w świecie już mnie nudzi :D
Z wiosną i ciepełkiem kojarzą mi się motyle, więc postanowiłam takiego wyciąć. Wyrzynałam z tego szablonu, tylko głowa mu odpadła i tak motyl został bez głowy :D Nie chciało mi się już go naprawiać, dlatego doczepiłam mu czułki z wykałaczek, na które nasadziłam koraliki. Tak oto prezentuje się mój motyl:


Jak Wam się podoba? :)

środa, 30 grudnia 2015

Stolik na fotel

09:56:00 11 Comments
Hej!
Jakiś czas temu na fp I Love Woodworking zauważyłam fajny pomysł na drewniany stolik nakładany na sofę. Pomyślałam, że taka rzecz bardzo by mi się przydała - często robótkuję na fotelu i lubię sobie popijać wodę/kawę/herbatę, a nie posiadam żadnego stołu. Co prawda w moim przypadku praca z drewnem jest na etapie początkowym, jednak zabrałam się do roboty.
Mój stolik nie jest imponujący, jednak coś tam wyszło :D


Zrobiłam go z dłuższych kawałków drewna. Nie chciałam tego docinać, nie jestem jeszcze zbyt precyzyjna :D Drewno wyjątkowo pomalowałam jakimś lakierem:
Może mój stolik nie jest jakiś super, ale za to jest szalenie praktyczny. Za jakiś czas z pewnością zrobię lepszy :)
Co sądzicie o takim stoliku? :)

sobota, 26 grudnia 2015

Drewniany kocurek

07:05:00 6 Comments
Hej!
W tym roku postanowiłam, że do prezentów dla Mamy dorzucę też coś ręcznie robionego. Ptaki mieliście już okazję zobaczyć, a teraz chcę Wam pokazać smukłego kota. Kot powstał już jakiś czas temu, grzecznie sobie leżał i czekał na sesję zdjęciową. Swoją drogą nie ominęły mnie problemy podczas wycinania (jak zwykle :D) - nóż mi się wykrzywił (jak zwykle...) i ogon z przodu wyszedł trochę inaczej niż z tyłu. Jednak zdecydowałam się tego nie poprawiać, bo nawet fajnie to wygląda :) Kota zrobiłam z własnego szablonu:


A to moja inspiracja - figurka, którą kupiłam daaaaawno temu:

Mamie kot bardzo się spodobał, a Wy co sądzicie? :)

wtorek, 22 grudnia 2015

Nietypowy skoczek narciarski

09:28:00 3 Comments
Hej! :)
Tym razem mam dla Was małą wariację na temat skoczka narciarskiego. Tę dyscyplinę sportu śledzę na szklanym ekranie od jakichś 12-13 lat i przyznam, że to uwielbiam! :) Tworzyłam już różne rzeczy związane ze skokami: kiedyś w szkole (kiedy to było o.O) zrobiłam wyklejankę ze skoczkiem (technika - plastelina na kartce), parę lat temu wyszydełkowałam skoczka (do tej pory nie mogę go znaleźć, by Wam pokazać). W ostatnim poście wspominałam, że z braku weny powstały dwa projekty. Tym drugim był właśnie nietypowy, bo mało aerodynamiczny, skoczek narciarski. Tradycyjnie wycięłam go z drewna z własnego szablonu:



Póki co nie wiem, co z nim zrobić, dlatego urzęduje w oknie. Ale mam już na niego pomysł :D
Jak Wam się podoba taka wariacja? :D

sobota, 12 grudnia 2015

Choinka 2015

09:01:00 5 Comments

Hej!
Dzisiaj chcę pokazać Wam moją tegoroczną choinkę. Nie jest to typowe zielone drzewko, bo z takowego musiałam zrezygnować, ku niezadowoleniu większości rodziny. Sporo osób się dziwi, że jak to, że bez choinki, jak tak można bez choinki? Ano można :) Nie chciałam na siłę stawiać zielonego dużego drzewka, bo najzwyczajniej w świecie nie mam na nie miejsca. Nie wykończyliśmy góry i na razie mamy jeden dość spory pokój. Fakt, jest duży, ale na choinkę nie ma już miejsca, a ja nie lubię zagraconej przestrzeni. Wpadłam na pomysł, żeby zrobić choinkę z drewna, które tak bardzo uwielbiam. Zdecydowałam, by zrobić choinkę z klocków, taką jak ta, ale większą. Teść wyciął mi grubszy krążek, ja natomiast zajęłam się resztą. Tak wygląda surowa choinka:


Przyozdobiłam ją różowymi lampkami, natomiast trzonek obwiązałam sznurem z kulkami. Na czubek położyłam kokardę:

Tak wygląda całość mojej dekoracji na komodzie:

A to moja iluminacja wieczorem. Pozapalałam wszystkie lampki tylko do zdjęcia, normalnie nie włączam wszystkiego :D
Różowe lampki LED - KIK, 9 zł
Srebrny łańcuch z kulkami - Biedronka, parę złotych
Kokarda ze wstążki - KIK, 4 zł/szpulka
Bałwan - Biedronka, ok. 10 zł
Lampki LED - Biedronka, 5 zł/szt.
Renifer - KIK, 5 zł
Świeczniki - Biedronka, 3 zł/3szt.
Drewniane literki - moja robota

Jak Wam się podoba? :D

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Organizer na szydełka

11:17:00 8 Comments
Hej!
Przyznam się bez bicia, że mam całą masę szydełek. Część kupiłam, część dostałam i moja kolekcja jest całkiem duża. Teraz co prawda już ich tak namiętnie nie gromadzę, ale jeśli znajdę jakieś fajne to nie wykluczam zakupu :D Większość szydełek trzymam w etui, jednak część nie ma swojego miejsca. Zrobiłam więc dla nich drewniany organizer. Teścio wyciął mi krążek, ja wywierciłam dziurki, powtykałam szydełka i gotowe:



A Wy dużo macie szydełek? :D
Jak Wam się podoba taki prosty organizer? :)

środa, 25 listopada 2015

Drewniany aparat fotograficzny

14:28:00 4 Comments


Hej!
Nie ukrywam, że fotografia zawsze w jakimś stopniu mnie interesowała. Od dziecka lubiłam pstrykać fotki i może nie tworzę fotograficznych dzieł sztuki, to lubię focić. Nawet magisterkę pisałam z fotografii ;)
Zawsze towarzyszył mi jakiś aparat, mam ich kilka w domu i planuję ładnie poustawiać je gdzieś na widoku. Całkiem niedawno wpadł mi do głowy pomysł, by do skromnej kolekcji prawdziwych aparatów dorobić drewniany. Powstał taki oto gagatek:


Drewniany aparat + Nikon + Instax:

Aparatu postanowiłam nie malować, bo z moimi malarskimi zdolnościami tylko bym go popsuła :D
Jak Wam się podoba taka duperelka? :)

wtorek, 24 listopada 2015

Świecznik w kształcie serca

13:21:00 7 Comments
Hej!
Jeśli śledzicie mnie na fanpage to wiecie, że przeuwielbiam świece. Mam ich spory zapas i wciąż dokupuję kolejne, bo świeczek nigdy dość! :D A skoro już mam te świeczki, to przydałoby się mieć jakiś świecznik. Oczywiście mam takowe ze sklepu, ale bardzo chciałam mieć drewniany. No i zrobiłam taki romantyczny, bo w kształcie serca i do tego czerwony. Oto i on:


Żeby zrobić taki świecznik, najpierw musiałam wyciąć wyrzynarką serce, następnie wywierciłam dziury wiertłem piórowym Bosch 38 mm, potem wszystko zeszlifowałam i pomalowałam.
Oczywiście mój twór bardzo się podoba. Może nie jest to jeszcze perfekcyjne, ale może to i lepiej. Tak czy siak ciągle ćwiczę w drewnie, bo bardzo mi się to podoba :)
Dajcie znać jak Wam się podoba taki świecznik :)

piątek, 20 listopada 2015

Kot na biegunach

13:22:00 11 Comments
Cześć!
Do wczoraj wydawało mi się, że wszystko już w życiu widziałam. Jednak życie bywa zaskakujące :D Człowiek cały czas widuje jakieś dziwne i ciekawe rzeczy, a to potrafi natchnąć.
Wczoraj działałam w garażu i nagle naszła mnie taka myśl: teraz bardzo modne są konie i renifery na biegunach (takie nieduże, do zawieszania na choinkę); w sklepach na półkach jest ich pełno. Konia na biegunach każdy widział, renifera niemal każdy, ale kot na biegunach to jednak rzadki widok. Cóż, musiałam zacząć działać! :D Wzięłam kartkę i ołówek, po chwili wyskrobałam szablon, chociaż nie było to takie proste z moim talentem do rysowania. Zaraz potem szablon wylądował na drewnie, wtedy zobaczyłam, jak to zabawnie wygląda :D Wycięłam moją odjechaną dekorację, która prezentuje się tak:

Dorobiłam kotu szaliczek, by mu nie było zimno. Szalik powstał z włóczki Bravo Jacquard Color, kolor 2082.
A tak kotek wygląda bez szaliczka:
Cóż, owa dekoracja jest nieco odjechana, zupełnie jak ja, ale bardzo mi się podoba.
A jak Wam się widzi? :)

środa, 18 listopada 2015

Złoty drewniany renifer

12:16:00 6 Comments
Cześć!
Przyznam się bez bicia, że przeuwielbiam koty i renifery. Dekoracyjne koty mogą towarzyszyć mi cały rok, natomiast dla rogaczy jest zarezerwowana zima. Co prawda śniegu jeszcze nie ma, a do Bożego Narodzenia jest troszkę czasu, jednak ja postanowiłam wyprodukować jednego drewnianego renifera. Dlaczego tylko jednego? A no dlatego, że wycinanie go wyrzynarką było istną makabrą. Ogólnie źle nie wyszło, schrzaniłam troszkę kawałek poroża z lewej strony :D To i tak w tym wszystkim nie było najgorsze, bo w trakcie dopieszczanie go papierem ściernym poroże odpadło :O W stanie przedzawałowym szczęśliwie nie odjęło mi mózgu i natychmiast chwyciłam za Wikol. Rogi znalazły się na swoim miejscu, a ja smyrnęłam reniferka złotą farbą w spreju. Na koniec dokleiłam mu czerwoną kokardkę. Oto mój rogacz w całej okazałości:

Renifer powstał z szablonu z gazetki "Trendy. Ubieramy choinkę (nr 4/2015)".

Czy Wy też uwielbiacie renifery? :D

poniedziałek, 16 listopada 2015

Srebrne drewniane ptaki

14:08:00 4 Comments
Hej!
Dzisiaj kolejny raz zaprezentuję Wam coś drewnianego. Tym razem są to ptaki, które zrobiłam z szablonu z gazetki "Trendy. Ubieramy choinkę (nr 4/2015)". W gazetce ptaki te były materiałowe, ale szycie nie jest dla mnie. Pomyślałam, że fajnie by było zrobić takie ptaki z drewna. Wycięłam więc trzy sztuki, następnie zrobiłam im dziurki, pomalowałam na srebrny kolor i dokleiłam kokardki. Oto i moje ptaki:



Można je postawić, ale dzięki sznurkom można je też zawiesić. Ptaszki podaruję Mamie i jestem ciekawa, co z nimi zrobi :)
Jak Wam się podobają? :)

czwartek, 12 listopada 2015

Stojak na biżuterię kot

14:51:00 9 Comments
Hej!
Dzisiaj kolejne drewniane dzieło. Już jakiś czas temu zaczął za mną chodzić pomysł na stojak na biżuterię. Pomyślałam, że fajnie byłoby wyciąć z drewna kota i zawieszać na jego ogonie bransoletki. Był tylko jeden problem - nie miałam szablonu. Rysować nie umiem i nie wiedziałam, jak to ugryźć. W końcu jednak siadłam nad kartką, coś tam zaczęłam mazać i udało mi się narysować kocurka. Następnie nadszedł najlepszy moment w całej zabawie, czyli wyrzynanie :) Oto co wyszło:


Kot ładnie się prezentuje i spełnia swoją funkcję jako stojak. Jestem z siebie dumna, bo udało mi się narysować całkiem fajny szablon :)
Mnie kot-stojak bardzo się podoba, a Wy co sądzicie? :)

środa, 11 listopada 2015

Drewniany bałwan | Serwetka z choinką

09:27:00 6 Comments
Hej!
Dzisiaj w roli głównej moje najnowsze dzieło. Pomysł na bałwana wpadł mi do głowy przy innym projekcie i aż zacierałam rączki z radości. Zrobienie go nie było prostym zadaniem. Najpierw latałam po garażu w poszukiwaniu odpowiednich wiaderek, nakrętek i innych rzeczy, żeby odrysować jakoś tego bałwana. Potem przy cięciu zepsuła mi się wyrzynarka i bałwan wyglądał jak po napadzie przez niezbyt przyjemne krasnoludy. Ale po naprawie wyrzynarki w końcu udało mi się go wyciąć :) Następnie nakleiłam mu oczy i kilka guzików (komplet z Empiku), potem dorobiłam czapeczkę i szalik z frędzlami. Oto bałwan w pełnej okazałości:
Mnie się bałwan mega podoba, jest taki odjechany :D

Chcę Wam jeszcze dodatkowo pokazać serwetkę z choinką, która nie zasłużyła na oddzielny post :D Co prawda nie chciała się zbytnio ułożyć na zdjęciu, ale i to by jej nie pomogło :D Ogólnie nie jest tragicznie, ale mogłoby być lepiej. Będę się starać, żeby kolejne były tylko lepsze. Tak na marginesie to moja pierwsza serwetka:

Serwetkę robiłam z tego wzoru (tylko wykończenie zrobiłam inne):

Jak Wam się podobają moje dzieła? :D

wtorek, 10 listopada 2015

Srebrna drewniana choinka

08:41:00 7 Comments
Hej!
Do Świąt coraz mniej czasu, a dekoracji coraz więcej do zrobienia. Też tak macie, że doby Wam brakuje? :D
Ostatnio wycinałam choinki z drewna i wpadł mi do głowy pomysł, by wykonać świąteczne drzewko z drewnianych klocków. Wzięłam więc wyrzynarkę, wycięłam klocki i posklejałam je. Kupiłam niestety jakiś kiepski Vicol, który nie dość, że cuchnął, to jeszcze wysechł na biało. Poskładałam jednak drzewko do kupy, za podstawkę posłużyła drewniana gwiazdka, którą wycięłam wcześniej. Przyznam szczerze, że choinka wyglądała jakoś nie bardzo. Chwyciłam srebrną farbę w spreju (Śnieżka) i to była dobra decyzja, bo farba uratowała to drzewko. Na czubek przyczepiłam czerwoną kokardkę i gotowe:

Nie mogę się już doczekać, kiedy użyję tej choinki do świątecznej dekoracji :)
Jak Wam się podoba? :)

piątek, 6 listopada 2015

Drewniany domek Zenka

09:17:00 10 Comments

Hej!
Jeszcze kilka lat temu nie przyszłoby mi do głowy, że będę tworzyć w drewnie i cokolwiek mi wyjdzie. A jednak cały czas coś wydłubuję, do głowy wpadają kolejne pomysły i gdyby nie awaria sprzętów, pewnie dzisiaj też coś nowego by powstało.
Dzisiaj zapraszam Was na salony. I to nie byle jakie, bo Zenkowe! Bardzo dawno temu dostałam od MacGyvera (naszego fachmana) troszkę drewna na Zenkowy dom. Nie miałam pomysłu jak go wykonać. Wiedziałam tylko tyle, że Zenol musi mieć okno i to w zasadzie tyle mojego projektu na początek :D Aż w końcu wpadło mi coś do głowy i zaczęłam tworzyć. Tak oto powstał niewielki, ale przytulny domek:


Zenkowa kuchnia, w której jest kącik do przyjmowania gości:

 Nieco krzywe okno, w którym zawiesiłam jesienną firankę:

Firanka jest na karniszu. Przyczepiłam ją takerem, bo mi się nie chciało szyć :D

 Okno jest, więc i parapet być musi. Już niedługo zagoszczą na nim kwiaty:

W kuchni musi też być kuchenka. Pracownicy gazowni nie byliby za szczęśliwi, gdyby zobaczyli jak niewiele jest odległości między tym urządzeniem a oknem:

Koszyk z jabłkiem, który służy do przechowywania różności:

Przejście z kuchni do sypialni (krzywe, a jakże):

Niewielka, lecz przytulna sypialnia Zenka. Łoże małżeńskie z trzema poduchami, prześcieradłem i ciepłą kołdrą:

Zenek lubi tu przebywać :D
[O Zenkowych mebelkach pisałam tutaj.]

Cóż, nie ukrywam, że po stworzeniu tego dzieła stałam przez pięć minut gapiąc się na nie. Nie spodziewałam się takiego tworu ze swojej strony :D Może nie jest to dom idealny, ale jak na pierwszy raz to myślę, że nie jest źle. Na pewno będę cały czas coś zmieniać w tym wnętrzu i na początek planuję położenie dywanu w kuchni :D Co myślicie o takim pomyśle? :D
Jak Wam się podoba Zenkowy domek? :)