Nie planowałam już robić żadnych czapek w tym roku, ale jak mnie naszła wena... Tym razem jest to czapeczka inspirowana Mikołajem i jego nakryciem głowy. Jest dużo czerwonego i odrobina białego. Wykorzystałam jakąś czerwoną włóczkę i cieszę się, bo ją wyzerowałam. A do tego fantazyjna biała. Lubię takie trochę inne dodatki na czas przed świętami - zabawną biżuterię z motywami świątecznymi, różne sweterki z reniferami czy śnieżynkami, albo wesołe czapeczki. Taka mała radocha w parszywym życiu. W każdym razie nie jest to ostatnia czapka w tym roku, ale kolejna będzie nieco bardziej szalona. A poniżej czapeczka inspirowana Mikołajem :)
Hej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz